Na początku sierpnia w słoneczny dzień wybrałem się na trening sprawdzić nową trasę. Jak zawsze bidon ciastko na zagryzkę i oczywiście oruxmaps. Gdy przejechałem przez centrum Kaźmierza w stronę sokolnik niespodziewanie osa. Użądliła mnie prosto w środek górnej wargi, mało brakowało żebym ją jeszcze połkną. Trochę bolało więc zjechałem do pierwszego gospodarstwa gdzie spotkałem
panią która mi dała od razu wapno i trochę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.