Razem z tatą i siostrą- Izą, która jest jednocześnie w naszej ekipie człowiekiem od zadań specjalnych, przybyliśmy na miejsce około 10 , odszukaliśmy Pawła. Było to proste, ponieważ widzieliśmy jak wychodził z biura zawodów. Poszedłem się zarejestrować. Otrzymałem numer startowy 36. Później razem z Pawłem poznawaliśmy trasę . Trasa nie była trudna, ani szczególnie wymagająca . Był tylko jeden dość ciężki zjazd. Trzeba było tam szczególnie uważać, aby nie poślizgnąć się na osypujących się piaskach i nie zahaczyć o wystające korzenie. Zjazd kończył się dość ostrym zakrętem, z którego przy większej prędkości bez trudu można było wypaść.W swojej kategorii zająłem 4 pozycje, Paweł w swojej kategorii uplasował się na 2 pozycji. Polecamy portal Pana Piotra Kurka, świetnego znawcy tematyki kolarskiej www.kurek-rowery.pl. Możecie tam przeczytać o wszystkich imprezach rowerowych w Polsce i na świecie oraz wiele innych ciekawostek.
niedziela, 15 marca 2015
Wyścig przełajowy "Swarzędz-Cross" im. Mariana Kegela/ Przemek
Dzisiaj nasz team uczestniczył w wyścigu przełajowym im. Mariana Kegela . Niestety z z przyczyn od nas niezależnych startowałem tylko ja i Paweł. Mam nadzieję, że w kolejnym wyścigu będziemy uczestniczyli wszyscy. Była to trzynasta edycja tej imprezy i pierwsza w której uczestniczyłem. Trasa wyścigu położona była nad jeziorem Swarzędzkim. Pogoda, no cóż wczesnowiosenna.
Razem z tatą i siostrą- Izą, która jest jednocześnie w naszej ekipie człowiekiem od zadań specjalnych, przybyliśmy na miejsce około 10 , odszukaliśmy Pawła. Było to proste, ponieważ widzieliśmy jak wychodził z biura zawodów. Poszedłem się zarejestrować. Otrzymałem numer startowy 36. Później razem z Pawłem poznawaliśmy trasę . Trasa nie była trudna, ani szczególnie wymagająca . Był tylko jeden dość ciężki zjazd. Trzeba było tam szczególnie uważać, aby nie poślizgnąć się na osypujących się piaskach i nie zahaczyć o wystające korzenie. Zjazd kończył się dość ostrym zakrętem, z którego przy większej prędkości bez trudu można było wypaść.W swojej kategorii zająłem 4 pozycje, Paweł w swojej kategorii uplasował się na 2 pozycji. Polecamy portal Pana Piotra Kurka, świetnego znawcy tematyki kolarskiej www.kurek-rowery.pl. Możecie tam przeczytać o wszystkich imprezach rowerowych w Polsce i na świecie oraz wiele innych ciekawostek.
Razem z tatą i siostrą- Izą, która jest jednocześnie w naszej ekipie człowiekiem od zadań specjalnych, przybyliśmy na miejsce około 10 , odszukaliśmy Pawła. Było to proste, ponieważ widzieliśmy jak wychodził z biura zawodów. Poszedłem się zarejestrować. Otrzymałem numer startowy 36. Później razem z Pawłem poznawaliśmy trasę . Trasa nie była trudna, ani szczególnie wymagająca . Był tylko jeden dość ciężki zjazd. Trzeba było tam szczególnie uważać, aby nie poślizgnąć się na osypujących się piaskach i nie zahaczyć o wystające korzenie. Zjazd kończył się dość ostrym zakrętem, z którego przy większej prędkości bez trudu można było wypaść.W swojej kategorii zająłem 4 pozycje, Paweł w swojej kategorii uplasował się na 2 pozycji. Polecamy portal Pana Piotra Kurka, świetnego znawcy tematyki kolarskiej www.kurek-rowery.pl. Możecie tam przeczytać o wszystkich imprezach rowerowych w Polsce i na świecie oraz wiele innych ciekawostek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.